Mariusz Masiarek - wywiad cz.2

M.: Nowe media to coś, co powoduje, że grono potencjalnych Słuchaczy wykracza poza obszar nadawania – właściwie jest nieograniczone, bowiem to, czy ktoś słucha Radia Katowice będąc w województwie śląskim czy na drugim końcu świata w tym przypadku nie gra roli. Wystarczy tylko mieć dostęp do Internetu.
Rozwijamy się znacząco pod tym kątem od trzech lat. Dynamicznie rozwinęła się nasza redakcja nowych mediów. Właściwie wszystko to, co produkujemy – nie tylko na potrzeby anteny radiowej – eteru – ale zwielokrotniamy przekaz poprzez nowe media (zarówno media społecznościowe – nasze profile w popularnych portalach społecznościowych, czy nasz kanał na Youtubie – czy to, co w efekcie trafia w formie podcastów na stronę), powoduje, że to co produkuje Radio Katowice, to czego można słuchać przez cały dzień – jest dostępne na żądanie. Jeżeli ktoś ma ulubiony program i ten akurat program budzi ogromne zainteresowanie, może do niego wrócić (na stronie – przeglądając archiwum lub podcast – bądź też na naszym kanale na Youtube, gdyż często to co pojawia się na antenie jest też nadawane w wersji video).
Podam tutaj konkretny przykład jednego programu edukacyjnego, który nazywa się O czym milczy historia, który jest rozmową dwóch Pań na temat historii, a raczej nieznanych wątków historii, opartych o jakieś wydawnictwo, jakąś książkę. To, że jest to jeden z najbardziej rozpoznawalnych i najlepiej słuchanych programów na naszej antenie wiemy doskonale. Ale od momentu, gdy zaczęliśmy ja prezentować w formie video, dowiedzieli się o niej ludzie w zupełnie innych częściach Polski. I tam też ma swoich fanów, co oznacza, że słuchalność Radia Katowice zdecydowanie wykracza poza województwo śląskie, właśnie dzięki nowym mediom.
Kwestia 4 dodatkowych kanałów – to jest wyjście naprzeciw Słuchaczom i temu, co do nas dociera. Ponieważ jest grupa ludzi, którzy w danym momencie chcą słuchać konkretnego przekazu. O ile w programie radiowym jest to połączenie różnych elementów, różnorodnej tematyki, czasami różnej stylistycznie muzyki, albo reportażu, który w danym momencie jest prezentowany na antenie, to w przypadku Internetu mamy kanały, które powodują, że ten przekaz jest jednolity. I tak np. Top 50 – Największe przeboje jest wyjściem do tych, którzy po prostu oczekują nowej muzyki, jest też kanał, który nazywa się Moje radio – związany z jedną z najstarszych audycji – tam jest muzyka bardzo melodyjna, związana z nazwijmy to „największymi przebojami”. Muzyka taneczna, do zabawy, jest w kanale Radio Katowice Dance. Wreszcie to, o czym już wspominaliśmy – te kwestie związane ze śląskością, z muzyką śląską, czasami z produkcjami, które nie są nigdzie indziej prezentowane, tylko u nas… Mówię tutaj o starszych nagraniach regionalnych, które pojawiają się tam dzięki naszemu archiwum. To jest kanał Radio Katowice Śląsk, gdzie 24 godziny na dobę oprócz elementów, które pojawiają się na głównej antenie, pojawiają się też nagrania nie tylko śląskiej muzyki popularnej, ale też ludowej.
To jest właśnie to, co kierowało nami, by wykorzystać nowe media, oprócz multimedialnego przekazu (eter + strona internetowa i kanały w serwisach społecznościowych i video), żeby tę ofertę zdecydowanie zwiększyć. Zrobiliśmy ją dostępną właściwie z każdego zakątka na Ziemi.

M.: Tak. Trzy lata temu pojawił się pomysł – projekt radiosesji, będących koncertami, które są jednocześnie sesją nagraniową i są transmitowane absolutnie na cały świat. Pół roku trwała organizacja tego. Ruszyliśmy z projektem, który rozpoczął Zespół Tabu z Wodzisławia – zarejestrowaliśmy minikoncert. Potem wszystko tak się rozrosło, że to właściwie jest koncert z udziałem Publiczności. Radiosesja gromadzi różnych Artystów – od największych Gwiazd polskiej sceny (zagrali m.in. Golden Life, Janusz Yanina Iwański, zagrał Stanisław Sojka, poprzez pochodzących z naszego regionu Wykonawców i bardzo lubianych – jak Zespół Universe), poprzez tych całkiem nieznanych Artystów, którzy też są stąd. Dajemy szansę wystąpienia Zespołów, które zaczynają, które są z województwa śląskiego, które są być może u progu wielkiej kariery. Dając Im możliwość zagrania na żywo w Studiu Koncertowym Radia Katowice im. Jerzego Haralda, czyli scenie bardzo znaczącej w historii polskiej muzyki rozrywkowej – tu powstało wiele utworów.
Dajemy możliwość takiego koncertu, ale jednocześnie zarejestrowania materiału. Te materiały już są wydawane i nie zostają tylko wypuszczone w eter – za jakiś czas mogą cieszyć na płytach, a od razu też na bieżąco w kanałach społecznościowych i na naszym kanale w serwisie Youtube, czy naszej stronie, ponieważ wszystkie te koncerty są transmitowane w również formie video i żyją swoim życiem.
To dzieje się u nas w Studiu na Ligonia, ale całkiem niedawno – jesienią ubiegłego roku – rozpoczęliśmy współpracę z Sebastianem Riedlem, synem legendarnego Ryśka Riedla – i w Jego muzycznym klubie, który był tak naprawdę spełnieniem, marzeń taty, jak również Jego, w miejscu, gdzie gra się muzykę na żywo, uruchomiliśmy Scenę Radia Katowice. I na tejże scenie grają różnego rodzaju Artyści szeroko pojętej muzyki bluesowo-rockowej. To jest wyjście naprzeciwko tym, którzy nie zawsze mogą skorzystać z bycia w klubie, a chcieliby poczuć atmosferę, jaka tam jest. Studio radiowe jest czymś innym, jednak rządzi się swoimi prawami – to nagranie, ta sesja, ma ogromne znaczenie. Nie zawsze ten koncert jest taki jak w klubie. Gdy porówna się te dwa koncerty – oba są transmitowane – jest inna dynamika, inaczej Publiczność odbiera muzykę (bo to mniejsza sala), ale jednocześnie czuć, że muzycy faktycznie cieszą się, że grają, a Publiczność dziękuje Im za to, że tak fantastycznie grają. Czyli to, o co chodzi w koncertach. Wszyscy są zadowoleni, bo muzyka łączy, my przekazujemy to przez nasze media i efekty są bardzo dobre. Jesteśmy bardzo zadowoleni.

M.: W wolnym czasie uwielbiam słuchać muzyki i słuchać radia. To taki zawód, że nie da się tego oddzielić. Jestem też osobą aktywną sportowo – bardzo dużo biegam, jestem osobą, która też zajmuje się organizacją społeczną, która pomaga dzieciom chorym na cukrzycę, co też zajmuje częściowo mój wolny czas.

M.: Bardzo proszę.