01.04.2020
Zespół Bez Nazwy - wywiad cz.4
Rozmawiam dziś z Członkami świetnego i bardzo sympatycznego Zespołu, obecnego od wielu lat na naszej Scenie – czyli Grupy Bez Nazwy.
Tym razem Mateusz, Sylwia i Adrian opowiedzą o sobie od bardziej prywatnej strony. Aha – Śląskie Przeboje nie biorą odpowiedzialności za odpowiedzi Członków Zespołu Bez Nazwy. Z publikacją wywiadu zwlekaliśmy dosyć długo, dziś jest chyba odpowiedni dzień na tę część wywiadu.
Tym razem Mateusz, Sylwia i Adrian opowiedzą o sobie od bardziej prywatnej strony. Aha – Śląskie Przeboje nie biorą odpowiedzialności za odpowiedzi Członków Zespołu Bez Nazwy. Z publikacją wywiadu zwlekaliśmy dosyć długo, dziś jest chyba odpowiedni dzień na tę część wywiadu.
Zespół Bez Nazwy
- Może teraz nieco o Was prywatnie – czy lubicie podróżować?
M.: Uwielbiam podróżować. Ale nie mam na to czasu. Ostatnio mój ulubiony kierunek, to Orzesze-Godula albo Orzesze-Halemba. Ale ogólnie bardzo lubimy – tylko rzeczywiście totalnie na to brakuje czasu. No, oczywiście podróżujemy na koncerty.
A.: Bardzo lubię podróżować, ale też z tym czasem jest problem. Tak jak u wszystkich zresztą.
S.: Mnie w ubiegłym roku udało się w końcu pojechać do Włoch – co było moim ogromnym marzeniem. Zwiedziłam Rzym. Zostało mi jeszcze jedno marzenie – pojechać do Meksyku. Ale czy to się spełni? Wszystko zależy od czasu…
A.: Bardzo lubię podróżować, ale też z tym czasem jest problem. Tak jak u wszystkich zresztą.
S.: Mnie w ubiegłym roku udało się w końcu pojechać do Włoch – co było moim ogromnym marzeniem. Zwiedziłam Rzym. Zostało mi jeszcze jedno marzenie – pojechać do Meksyku. Ale czy to się spełni? Wszystko zależy od czasu…
- Jakiej muzyki lubicie słuchać prywatnie?
S.: Ja, jak już wspomniałam – Aretha Franklin, raczej tzw. czarna muzyka…
M.: Sylwia wyciąga ostatnio wszystkie płyt, które mamy zakurzone – dlatego czarna muzyka… [śmiech]
S.: …jakiś soul, r&b, Alicia Keys, ostatnio w dużych ilościach Justin Timberlake.
A.: Ja nie lubię muzyki. Całe życie zmuszają mnie do tego, nigdy tego nie lubiłem.
M.: Sylwia wyciąga ostatnio wszystkie płyt, które mamy zakurzone – dlatego czarna muzyka… [śmiech]
S.: …jakiś soul, r&b, Alicia Keys, ostatnio w dużych ilościach Justin Timberlake.
A.: Ja nie lubię muzyki. Całe życie zmuszają mnie do tego, nigdy tego nie lubiłem.
- To jest ta trauma…
A.: Tak. Dokładnie.
- To Adrian się jeszcze zastanowi… A Ty Mateuszu?
M.: Adrian prywatnie lubi słuchać mnie. Ja sam słucham dużo śląskiej muzyki – ale to przez wykonywany zawód. Natomiast w wolnym czasie lubię posłuchać Raya Charlesa, TOTO, z Sylwią lubimy sobie włączyć Michaela Bouble…
S.: I w tym roku jedziemy na jego koncert do Krakowa.
M.: Spełniamy też swoje marzenia, by posłuchać tego, co się robi na świecie, bo to jest też ważne. Nie tylko zamykać się na nasze klimaty, ale przemycać jak najwięcej z tego dobrego światowego poziomu.
S.: I w tym roku jedziemy na jego koncert do Krakowa.
M.: Spełniamy też swoje marzenia, by posłuchać tego, co się robi na świecie, bo to jest też ważne. Nie tylko zamykać się na nasze klimaty, ale przemycać jak najwięcej z tego dobrego światowego poziomu.
- To Adrian, który nienawidzi muzyki, tak ewentualnie czegoś słucha?
A.: Ewentualnie bardzo lubię piosenki Majki Jeżowskiej…
S.: To zanuć coś! [śmiech]
A.: I jeszcze Natalka Kukulska – ale za czasów, gdy nosiła okularki… Puszek okruszek i te sprawy. To mnie kręci. [Adrian oznajmił to ze śmiertelną powagą]
S.: To zanuć coś! [śmiech]
A.: I jeszcze Natalka Kukulska – ale za czasów, gdy nosiła okularki… Puszek okruszek i te sprawy. To mnie kręci. [Adrian oznajmił to ze śmiertelną powagą]
- Rozumiem. Bardzo oryginale gusta. Dotąd nikt takich nie miał.
M.: Jeszcze Mydełko Fa…
A.: Ale to po dwudziestej drugiej…
A.: Ale to po dwudziestej drugiej…
- Wiem, że nie macie nadmiaru wolnego czasu, ale przynajmniej teoretycznie jakie jest Wasze hobby, co lubicie robić w wolnym czasie?
M.: Ja lubię szydełkować w wolnym czasie…
S.: I robić na drutach… [śmiech]
S.: I robić na drutach… [śmiech]
- Właśnie próbuję sobie wyobrazić, jak siedzisz i szydełkujesz…
M.: I jak? Całkiem nieźle nie? [śmiech] Uwielbiam robótki ręczne.
- Haft krzyżykowy też?
M.: Oczywiście. [śmiech]
S.: Mati też lubi wytwarzać miód. Nawet mamy pomysł, by nazwać Jego następną działalność Pasieka u Pana Matika.
A.: I to nie będzie projekt muzyczny…
M.: Oprócz szydełkowania lubię jeszcze szkubki – skubanie pierza, itd.
S.: Mati też lubi wytwarzać miód. Nawet mamy pomysł, by nazwać Jego następną działalność Pasieka u Pana Matika.
A.: I to nie będzie projekt muzyczny…
M.: Oprócz szydełkowania lubię jeszcze szkubki – skubanie pierza, itd.
- A tak na poważnie?
M.: Nie przejmuj się. Nikt jeszcze z nami nie zrobił poważnego wywiadu. To znaczy raz – Michał Loskot, ale bardzo nas prosił, a my byliśmy zmęczeni,
A.: To było wcześnie rano, po imprezie, kawa jeszcze nie zaczęła działać… Nie myśleliśmy jeszcze trzeźwo – to znaczy byliśmy trzeźwi, ale jeszcze nie kontaktowaliśmy…
A.: To było wcześnie rano, po imprezie, kawa jeszcze nie zaczęła działać… Nie myśleliśmy jeszcze trzeźwo – to znaczy byliśmy trzeźwi, ale jeszcze nie kontaktowaliśmy…
- Czyli taki traumatyczny wywiad…
M.: A nie – było bardzo fajnie. Wszyscy byli zdziwieni, że z nami da się zrobić poważny wywiad. Ale to się bardzo rzadko zdarza.
- Adrianie, a Ty masz jakieś hobby?
A.: Tak. Uwielbiam zaganiać bydło do zagrody…
M.: Adrian bardzo często przed koncertem wyciąga swoją trzodę chlewną i wyprowadza na smyczy… [śmiech]
A.: Próbowałem kiedyś na lasso, ale kilka razy się zaplątałem.
M.: Adrian bardzo często przed koncertem wyciąga swoją trzodę chlewną i wyprowadza na smyczy… [śmiech]
A.: Próbowałem kiedyś na lasso, ale kilka razy się zaplątałem.
- A Ty Sylwio?
S.: Ja lubię spawać w wolnych chwilach… [śmiech]
A.: Myślałem, że lubisz kłaść dachówkę…
S.: Spawam różne części samochodowe itd.… [śmiech]
A.: A ostatnio kładłaś papę na garażach…
S.: Oryginale zajęcie dla dziewczyny…
A.: I wcale nie jest związane z muzyką…
S.: Dlaczego? Nucę przy tym…
M.: Po prostu w wolnych chwilach lubimy robić coś, co nie przypomina nam muzyki.
A.: Myślałem, że lubisz kłaść dachówkę…
S.: Spawam różne części samochodowe itd.… [śmiech]
A.: A ostatnio kładłaś papę na garażach…
S.: Oryginale zajęcie dla dziewczyny…
A.: I wcale nie jest związane z muzyką…
S.: Dlaczego? Nucę przy tym…
M.: Po prostu w wolnych chwilach lubimy robić coś, co nie przypomina nam muzyki.
- Czy macie jakieś zwierzaki?
S.: Ja mam dwa psy, które obecnie mieszkają z moimi Rodzicami. Przyznam, że jestem trochę psiarą, uwielbiam psy. Zawsze były w moim życiu. To foksterier i maltańczyk.
A.: Mam pieska. To buldożek francuski.
M.: Tak poważnie, to nie mam żadnych zwierzaków. Ale bardzo kocham pieski.
A.: Mam pieska. To buldożek francuski.
M.: Tak poważnie, to nie mam żadnych zwierzaków. Ale bardzo kocham pieski.
- Dziękuję bardzo za udzielenie wywiadu.